Już kiedyś wspominałam,że byłam (dawno temu)na diecie Dukana(głupiej diecie,nie polecam nikomu).I na tej diecie było kilka przepisów,które przypadły mi do gustu,tak jak to odchudzone tiramisu.W oryginale podane jest,żeby dawać słodzik i skrobię kukurydzianą.Teraz oczywiście tego nie używam(fuj,fuj).Dodałam do biszkopta mąkę razową(na pszennej wyrósł by lepiej i był puszysty)i posłodziłam ksylitolem(cukrem brzozowym).Anioł(syn lat 5)mówił,że mało słodkie,więc jakby ktoś się skusił na zrobienie to sam musi dobrać ilość dosładzaczy ;P
Biszkopt:
4 jaja
3-4 łyżki mąki razowej(pszennej,skrobi kukurydzianej)
5 łyżek ksylitolu(lub cukru/według smaku własnego)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
aromat waniliowy
Żółtka ucieram mikserem z ksylitolem i aromatem. Dodaję mąkę i proszek- miksuję.
Na koniec mieszam łyżką dodając ubite biała.
Piekę 20-25 minut w 180 stopniach w tortownicy. Wyjmuje i studzę poza blachą.
Do nasączenia biszkopta parzę mocna kawę. Jak przestygnie daje aromat tiramisu, jak nie miałam dawałam rumowy- 5 kropli
Kawę stawiam do lodówki i robię masę serową.
Masa serowa:
ser twarożkowy np. president lub dr. Oetker- około 600 g
jogurt naturalny- 150-200 g
pół szklanki wrzątku
2,5 łyżeczki żelatyny
10 łyżek ksylitolu/cukru(lub według własnego smaku na słodkie)
W wodzie rozpuszczam słodzidło i żelatynę. Czekam aż lekko przestygnie i miksuje z serem i jogurtem dodając powoli do tej masy.
Upieczony wcześniej biszkopt kroje w paski i na mniejsze kawałki.
Każdy kawałek wkładam do kawy z aromatem i układam na dnie naczynia.
Gdy jest zakryte biszkoptem wylewam część masy serowej.
Układam kolejną warstwę nasączonego biszkopta i znów masę serową.
Posypuje lekko kakao i wstawiam na noc do lodówki.
Rano wyjmuje i jem do porannej kawy mmmmmm pyszota i nie tuczy :)))))
Acha u mniena foto, to wygląda inaczej niż powinno :P
Postanowiłam zrobić więcej i podwoiłam ilość masy serowej ale o biszkopcie już nie pomyślałam ;P
No cóż,tak to jest,jak się robi ciasto między kopaniem ogródka a robieniem obiadu ;)
Jak widać znika szybko,więc się nie przejmuję ;)
Wiecie,że już 5 dni nie ćwiczę?Masakra,ale nie daję rady.Po 2 godzinnym spacerze i 2 godzinnym kopaniu w ogródku oraz zajmowaniu się domem(sprzątanie,pranie,gotowanie,robienie ciast :P)no i oczywiście rozbrykanymi Aniołami-nie daję rady.A chciałabym!!!I to mnie frustruje....
Może rano bryknę chociaż Skalpel 2 to tylko 30 min.
Trzymajcie się i żadnego jedzenia na noc!!!Co najwyżej plasterki ogórka lub rzodkiewki :D
to coś dla mnie :)))
OdpowiedzUsuńto dawaj na weekend :)
UsuńJak skończę karmić zrobię sobie.
OdpowiedzUsuńkoniecznie :)
Usuńseromisu wyglada bardzo apetycznie, a przez podwojna ilosc masy serowej jest bardziej dietetyczne i zdrowe, napewno zrobie :)))
OdpowiedzUsuńmasz rację ;)))
Usuńmożna by na Święta zrobić :)