No i stało się,popełniłam dziś ciastka,ale e zdrowymi składnikami :) Mąkę pszenną zamieniłam na razową,cukier biały na melasę trzcinową.Dodałam pestki dyni,słonecznika i trochę gorzkiej czekolady-wyszło niebo w gębie:) Ciężko na jednym poprzestać ;)One są takie chrrrupiące-wciągające.Zjadłam 4sztuki ;/ Ale przez to,że dałam melasę zamiast cukru i mąkę razową to są sycące i można się opanować ;)
Przepis pochodzi ze strony www.mojewypieki.com.Dla mnie Dorota to mistrzyni i piekę z jej przepisów od kilku lat i nie zawiodłam się póki co.
Składniki na około 35 ciastek:(mi wyszło 33)
-
200 g miękkiego masła
-
1 szklanka drobnego cukru do wypieków(ja dałam 3 łyżki melasy trzcinowej)
-
1/4 szklanki ciemnego brązowego cukru(pominęłam)
-
1 duże jajko
-
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii(pominęłam)
-
1 szklanka mąki pszennej(dałam żytnią razową)
-
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
-
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
-
szczypta soli
-
2,5 szklanki płatków owsianych
Masło
utrzeć (zmiksować) na puch, pod koniec wsypując biały cukier i dalej
miksując. Dodać cukier brązowy i zmiksować. Dodać jajko i zmiksować.
Wsypać pozostałe składniki na jeden raz i zmiksować.
Blachę
wyłożyć papierem do pieczenia. Z ciasta robić kulki wielkości orzecha
włoskiego (lub większe, wedle uznania), spłaszczyć je łyżką. Układać na
blaszce z sporych odstępach. Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 -
17 minut do lekkiego zbrązowienia (piekłam 14 minut). Chwilę odczekać
przed zdjęciem z blachy, potem studzić na kratce.
A roweru znowu dziś nie było,spacer marny....Niemowlę kaszle i ciągle na rękach siedzi.Przedszkolak już tak znudzony siedzeniem w domu,że ciężko z nim wytrzymać.Ciężko w tym wszystkim czas na aktywność fizyczną a brzuszek przeszkadza:(.Jutro sobie ciastka podaruję,niech Anioł zjada,bo on nie je płatków owsianych a to samo zdrowie.