piątek, 20 marca 2015

Jaglany chlebek i zimowe przebudzenie

jaglany chlebek   taki właśnie zamierzam upiec.
Właściwie to dużo rzeczy zamierzam,tylko kiepsko mi te zamierzenia wychodzą.
Połowa marca,a ja wcale się nie ogarnęłam.
Zima była okropna.Anioły wciąż chorowały.Praktycznie zero ruchu,za to mojego przekleństwa(słodyczy)całe tony.
Efekty widać na brzuchu,zadzie i udach.Plus 6 kg od lata(64kg o zgrozo).Nie mieszczę się w większośc swoich ulubionych wiosennych ubrań w rozmiarze "s"ani też w nowe,które zakupiłam.
Gadanie za mało.Trzeba działać.Zimowe przebudzenie.Jak to mówią:lepiej późno niż wcale.

Założenia:
-ograniczenie węglowodanów do minimum(jeden owoc dziennie i albo rano owsianka albo kasza do obiadu)
-3 posiłki dziennie plus 2 przekąski
-piwko "pa,pa"(winko raz na tydzień)
-spalenia min 700kcal dziennie (chodzenie,rower,może wkrótce bieganie)
-może jakaś gimnastyka,w domu czy w klubie-do pomyslenia
-raporty z postępów


środa, 31 grudnia 2014

Koniec 2014 Roku

Życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku :)))

wracam od 1.01.2015 do tego bloga i do pracy nad sobą :)
Tym razem mi się uda,bo już wiem jakie błędy popełniłam.

wtorek, 22 lipca 2014

Dietetyczne lekkie ciasto jagodowe-do zrobienia jedna ręką!

Przepis pochodzi ze strony :http://zdrowe-odzywianie-przepisy.blogspot.com/

Wprowadziłam tylko malutkie modyfikacje

Składniki na małą blaszkę(piekłam w foremkach do muffinek)

  • Mąka pszenna graham - szklanka
  • Mąka owsiana (u mnie zmielone płatki owsiane) - szklanka
  • Cukier - 1/2 szklanki(dałam 3 łyżki miodu)
  • Proszek do pieczenia - 2 płaskie łyżeczki
  • Cynamon - 2 łyżeczki(pominęłam)
  • Ziarenka z jednej laski wanilii(pominęłam)
  • Mleko (może być dowolny napój roślinny) - szklanka(mleko 2%)
  • Jaja 2 szt
  • Jagody - szklanka
  • Posiekane orzechy włoskie (lub inne ulubione) - 1/4 szklanki(pominęłam)
Autorka podaje przygotowanie tak:

  • "Połącz składniki suche (mąki, proszek do pieczenia, cynamon, ziarenka z laski wanilii i cukier).
  • Połącz składniki mokre (mleko i jaja). 
  • Składniki mokre wlej do suchych i dokładnie wymieszaj.
  • Do masy dodaj posiekane orzechy i jagody - delikatnie wmieszaj.
  • Masę przelej do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
  • Piecz w temp. 190 stopni C przez ok. 30 - 40 minut".A ja wszystko wymiksowałam(oprócz jagód,które wmieszałam po miksowaniu) i wylałam do foremek,bo ciężko się piecze jedną ręką z Małym Aniołem na biodrze ;P


  • ciasto dobre,aczkolwiek wolę jagodzianki haha i dlatego wciąż walczę o powabną figurę ;P
  • Mężowi musiałam posypać cukrem pudrem,bo mówił,że mało słodkie...

piątek, 18 lipca 2014

Strukturalnie-Koktajl fioletowy(z jagodami)

Przed ciążą stosowałam dietę strukturalna i czułam się wyśmienicie-zdrowo i lekko.A co to jest ta "strukturalna"?

"Dieta strukturalna odmładza, regeneruje i wzmacnia strukturę tkanek organizmu. Równocześnie zapewnia trwałe obniżenie i stabilizację masy ciała dzięki stymulowaniu tempa przemiany materii. Twórcą diety strukturalnej jest Dr Marek Bardadyn.
W diecie zalecane są naturalne produkty o maksymalnej zawartości najbardziej wartościowych składników odżywczych – witamin, składników mineralnych, przeciwutleniaczy – i minimalnej kaloryczności. Stosowanie produktów, które zaleca Dr Bardadyn, pobudza aktywność tkanki łącznej odpowiedzialnej za procesy regeneracji i odmładzania organizmu. W efekcie stosowania diety polepsza się stan cery i błon śluzowych, a następnie wzmocnieniu ulega również struktura układu kostno-stawowego, mięśni i naczyń krwionośnych. Poprawia się morfologia, normalizuje poziom glukozy we krwi, obniża stężenie złego cholesterolu przy jednoczesnym wzroście dobrej frakcji HDL. Produkty zalecane w diecie skutecznie stymulują procesy oczyszczania organizmu. Wzmocnienie struktury organizmu, eliminacja toksyn i normalizacja masy ciała zapewnia poczucie lekkości, przypływ energii, trwałą poprawę samopoczucia i obniżenie wieku biologicznego o 10-15 lat.
Wśród produktów zalecanych w diecie strukturalnej znajdują się starannie wyselekcjonowane najbardziej wartościowe produkty zbożowe, warzywa, owoce, orzechy i pestki, niezbędne tłuszcze, produkty stanowiące źródło najwyższej jakości białka przede wszystkim pochodzenia roślinnego, ryby oraz w niewielkich ilościach chude gatunki mięsa.
Dieta strukturalna doskonale sprawdza się podczas odchudzania, a jednocześnie jest zalecana w profilaktyce i leczeniu chorób cywilizacyjnych, m.in. nadciśnienia, miażdżycy, podwyższonego poziomu cholesterolu, cukrzycy, nowotworów, depresji i zespołu przewlekłego zmęczenia. Dieta strukturalna jest dietą pełnowartościową, a jej zasady są zgodne z aktualnym stanem wiedzy medycznej i nauk o żywieniu."
(źródło:www.dietastrukturalna.pl)-tak znajduje się więcej informacji.Poza tym polecam poczytać książki doktorka.

Wyczytałam,że wystarczy w 3/4 menu stosować produkty strukturalne,tak więc czasem małę odstępstwa nam nie zaszkodzą.
Wczoraj były jagodzianki,no nie do końca zgodne z założeniami diety strukturalnej(mąka pszenna,cukier...) ale dziś przedstawię dużo zdrowszy sposób na spożywanie jagód czyli koktajl fioletowy-mmm pyszny i zdrowy!

KOKTAJL FIOLETOWY-wzmacniający wzrok i naczynia krwionośne!
Zmiksuj:
-200 ml mleka sojowego lub innego roślinnego(jak nie masz jogurt naturalny)
-100g czarnych jagód lub borówek
-1 morela suszona
-1/2 łyżeczki syropu klonowego(czasem zamieniam na miód)
-1 łyżeczka sezamu
-1 łyżeczka orzechów włoskich
i gotowe-wypij na zdrowie :))

Właściwości:
-w 1 porcji: 244 kcal, źródło witaminy A (19%*), witaminy E (21%*), witaminy C (24%*), witaminy B2 (29%*), witaminy B6 (19%*) i miedzi (28%*) i źródło błonnika pokarmowego
-Czarne jagody i borówki amerykańskie obfitują w ciemne barwniki, antocyjany, które wzmacniają drobne naczynia krwionośne, szczególnie znajdujące się w siatkówce oka.
-Suszona morela zawiera beta-karoten, czyli silny przeciwutleniacz, który chroni oko przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.
-Syrop klonowy dostarcza wielu witamin i składników mineralnych, w tym cynk, który zapobiega utracie wzroku związanej z wiekiem.
-Ziarna sezamu są źródłem m.in. witamin z grupy B, których niedobór objawia się zaburzeniami widzenia, łzawieniem oczu, światłowstrętem oraz zaćmą.
-Orzechy włoskie są bogate w kwasy tłuszczowe omega 3, które wpływają na lepsze ukrwienie oka i zapobiegają utracie pola widzenia związanego ze starzeniem się organizmu.

dziś wypiłam:

a to na lodówkę powiesiłam:

Moja aktualna waga to 59 kg.Przez "ospowanie"moich synków ostatnio(od 3 tygodni) za mało się ruszam(odpadło chodzenie po 2-3h dziennie) a za dużo jem-siedzenie w domu temu sprzyja.Wieczorem albo biegam 40 min(niechętnie) albo jeżdzę na rowerze(love)1-2h.To za mało,żeby schudnąć.
Dlatego też postanowiłam odżywiać się (w miarę możliwości) strukturalnie,unikać białego cukru(haha-jagodzianki) i koniecznie dołożyć sportu.Hmmm może jakiś fitness w domu znowu?

czwartek, 17 lipca 2014

Jagodzianki

Mmniammm! Te jagodzianki w sezonie jagodowym po prostu trzeba upiec :) Zjeść jedną (max 2-łakomczuchy jak ja ;P)a resztą obdarować bliskich,którzy będą zachwyceni-gwarantuję !

Przepis pochodzi ze strony www.mojewypieki.com.  Zdjęcie moje własne dzisiejsze ;)

"Składniki na 16 jagodzianek:
  • 500 g mąki pszennej chlebowej
  • 1,5 łyżeczki suchych drożdży (7 g) lub 14 g świeżych drożdży
  • szczypta soli
  • 1 szklanka mleka (250 ml)
  • 1 jajko
  • 1/4 szklanki oleju słonecznikowego
  • pół szklanki cukru
  • 8 g cukru waniliowego
Jagodowe nadzienie:
  • 300 g jagód
  • 3 łyżki cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Wszystkie składniki na nadzienie wymieszać.
Mąkę połączyć z drożdżami, dodać sól (ze świeżych drożdży wcześniej zrobić rozczyn). Wlać mleko, wbić jajko, wymieszać dokładnie. Dodać olej i resztę składników. Zagnieść miękkie, plastyczne ciasto. Zostawić je na godzinę do wyrośniecia, podwojenia objętości (u mnie ciasto rosło 1,5 godziny).
Nastepnie ciasto krótko wyrobić, podzielić na 16 części (ok. 60g każda). Uformować jak bułeczki, w kule, i znów pozostawić na 15 minut do napuszenia. Z każdej kuli zrobić placek (można rozwałkować, ja to robię dłonią) i na jego środku umieścić kopiastą łyżkę jagodowego farszu. Zlepić placki jak pierogi, dokładnie dociskając. Każdą umieścić złączeniem w dół na blacie stołu i delikatnie lecz zdecydownie rolować nadając im kształt owalnych bułeczek. Gotowe umieścić na naoliwionej blaszce (ja umieściłam na wysypanej mąką) i pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut.
Wyrośnięte jagodzianki piec w temperaturze 220ºC przez około 15 minut. Wystudzić na kratce. Polukrować.
Składniki na lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • kilka łyżek gorącej wody
Składniki rozetrzeć. Najlepiej, by lukier był w miarę rzadki; nakładać pędzelkiem."

Dałam więcej mąki(zwykłej typ 450) niż w przepisie,bo ciasto zbyt kleiste było i krócej piekłam:pierwsze 12 minut,2 porcję-10 minut.

A o dobroczynnych właściwościach jagód można poczytać np. TU
Korzystajmy,bo sezon jagodowy jest krótki.Ja już 2 litry zamroziłam i po weekendzie zamierzam jeszcze trochę do słoików wsadzić.


Wartość kaloryczna całości to 3149kcal.
1 sztuka to "tylko"197 kcal (około,bo nie ważyłam ciasta przy formowaniu i nie są równe)

niedziela, 8 czerwca 2014

Ciasto drożdżowe bez wyrabiania i 2 dzień biegania :)

Jejjjku!!! Jaka ja słaba jestem,aż żal mi o tym pisać....
Na specjalne zamówienie Babci Basi upiekłam wczoraj ciasto drożdżowe z rabarbarem,z truskawkami i ze śliwkami-na jednej blaszce,ale 3 rodzaje i na to grubo kruszonki.Mmmmm pychota!No właśnie ;/ I tak pożarłam 4 kawałki.A potem na grillu 2 kiełbaski.No dramat!To nie jest zdrowe odżywanie,ale za to jakie pyszne!Hahahah!

Wieczorem,jak Anioły poszły spać tj.o 21.15(starszak się ociągał) ubrałam swoje białe buty i pognałam w pola i łąki.Ta sama trasa co wczoraj,ale dłużej biegłam tj.45 minut.Biegałam sama,bo Gazela poszła na imprezę,ach nie ma to jak być pięknym,młodym i bez obowiązków!Jednak radio też daje radę,jako towarzysz :)

TU znajdziecie przepis na ciasto drożdżowe bez wyrabiania mega proste i smaczne.U mnie blaszka ciasta została wczoraj pożarta przez 5 osób.

Może dziś uda mi się endo zainstalować,wtedy będę mogła sobie trasy mierzyć i czas-to motywuje.
Bieganie pozwala rozładować mi stres po całym dniu z dzieciakami.
Myślałam,że nie dam rady biegać wieczorem,że będę zbyt zmęczona.Lecz to było wymówką,bo jak się chce to się da.Tylko z tym "chceniem" u mnie było kiepsko w maju,ale już się poprawiłam.Mam nadzieję,że na koniec czerwca brzuch nie będzie już mi tak odstawał.Nie liczy się dla mnie ani waga,ani uciekające centymetry,tylko ten okropny brzuch sterczący!Dołożę od jutra 8min abs na brzuch.Te ćwiczenia regularnie wykonywane pomagają.

piątek, 6 czerwca 2014

Żegnaj biała franco,witaj bieganko :)))

Co tu dużo mówić,strasznie ostatni miesiąc się zapuściłam.Zero ćwiczeń,zero roweru.Dużo słodyczy-praktycznie codziennie coś,jedzenie na noc,pizza kilka razy w sporych ilościach.Dramatyczne takie odżywianie jest.Waga oczywiście w górę.Tragedii nie ma,ale 61 kg zobaczyłam.A było już(przez małą chwilunię)58kg.
Usprawiedliwię się ciutkę sama przed sobą.Ćwiczenia przed tv znużyły mnie bardzo.Nie chciało mi się hopsać.Anioły chore były 3 tygodnie,nie miałam czasu na ćwiczenia a wieczorem mi się juz nie chciało.W dzień jak tylko miałam chwilkę to pracowałam w ogródku.Ale to nie brak ćwiczeń mnie pogrążył a obżarstwo ;/ Okazji było sporo.Na roczek Małego Anioła to objadłam się,jak bąk.
Od dziś wybieram bieganie,żegnam białą francę,czyli cukier,od którego jestem uzależniona.Ale dam radę.Palenie też dałam radę rzucić-od 7 lat nie palę.Słodyczami też nie będę się objadać.

Projekt bieganie miałam rozpocząć 1 czerwca,ale po 21 miesiącach nieobecności dopadł mnie"indianin" i niestety nie dałam rady z nim biegać.
Buty wczoraj kupiłam najtańsze do biegania (Kalenji)w sklepie sportowym Decathlonie za 60 zł a dziś w ciuchlandzie bluzkę z kieszeniami na plecach firmy Crane za 30zł.Spodnie znalazłam w szafie.
Niespodziewanie szwagierka zaproponowała mi wspólne bieganie,tak więc i towarzyszkę miałam.Nic więcej do szczęścia nie było mi potrzebne.

Wrażenia po pierwszym biegu?
Wow,dałam radę,jestem z siebie dumna :) Dużo endorfinek płynie we mnie.Jednym słowem fajnie :)Biegałam 40minut w umiarkowanym tempie.4 razy robiłam szybki marsz odpoczywając,ale nie przejmuję się,za każdym razem będzie lepiej.Już niedługo przegonię szwagierkę,która jest zwinna niczym gazela :)